Welcome To Netflix

sobota, 1 lipca 2017

#wierszemczyprozą No. 04

Warto uporządkować kolejny rozsypany w Instagramowej przestrzeni cykl. Pozbierać wiersze i akapity, aby z Waszą pomocą sięgać po nowe wiersze i inspirującą prozę.

Traktat o Weronice

Przecież Cię nie znam, więc dlaczego myślę o Tobie, dlaczego imię Weronika drga, jak kamerton w mojej głowie, dlaczego twarz przypadkiem spotkana w wirtualnym świecie powraca na nowo, dlaczego ja powracam do niej.

przecież Cię nie znam, a jednak, gdy widzę Twą twarz, widzę i dostrzegam spokój, słyszę bicie serca, myśli ciche, czasem może niespokojne, choć tylko zgaduję... imię Twoje tak bliskie duszy Twojej, imię Twoje, nie potrafię ubrać w słowa, jak brzmi w mym umyśle, a jednak jest mi bliskie.
przecież Cię nie znam, a jednak zastanawiam się, jaką jest kobietą, o czym myśli budząc się rano, czego pragnie spacerując wśród drzew, myśl jedna, myśl druga, kolejna i następna... późna, wieczorowa pora przynosi spokój ducha, w którym Weronika, w Swej nieznanej mi osobie odnajduje się najpełniej, w czasie pełnym smutku i refleksji.
życie wszak toczy się dalej, życie, na które każdy z nas ma pełen wpływ, choć można powiedzieć, że nastała Nowa Era, również dla Weroniki.

#wierszemczyprozą No. 06
#wierszemczyprozą No. 05
#wierszemczyprozą No. 04
#wierszemczyprozą No. 03
#wierszemczyprozą No. 02
#wierszemczyprozą No. 01

Majdanek po zarządem NKWD… wywiad ze Stanisławem M. Jankowskim

Lektura książki Dawaj czasy! stała się impulsem ku temu, aby zapytać Autora o kilka zagadnień, które bezpośrednio dotykały omawianego tematu, ale też o kilka innych, które pozostawały w świadomości od dłuższego czasu. Autora doskonałych pozycji historycznych, po które od zawsze lubię sięgać.

1. Proszę powiedzieć, czy w trakcie pracy nad książką, Dawaj czasy! coś Pana, jako historyka szczególnie zaskoczyło?

Trudno było mi uwierzyć w pacyfikację Gliwic, w tym mieście wielokrotnie bywałem, m.in. jako wykładowca uniwersytetu 3 wieku. Nikt nigdy nie wspomniał o zabitych, a przecież zginęło ponad 1000 osób. W PRL ukryto te zbrodnie do końca 1989 roku, a później też ich nie ujawniano. Wymieniam jeden temat, bo wywózka 60.000, może 80.000 Ślązaków, z których co czwarty nie wrócił z łagrów -  to następny temat zablokowany przez cenzurę dopóki ona nie zdechła, wyrzucona na śmietnik historii.