Welcome To Netflix

poniedziałek, 19 października 2015

Wyróżnienie w Konkursie literackim - Kartka z Powstania Warszawskiego

Drugą z wyróżnionych prac jest tekst, który przysłała do nas Małgorzata Majchrzak. Małgosia liczy sobie 24 wiosny i pochodzi z Warszawy. W konkursie przyjęła powstańczy pseudonim Rutka. Jej piękny tekst znajdziecie poniżej.
Komplet konkursowych wyników można znaleźć w tym MIEJSCU.

niedziela, 18 października 2015

Letnia przygoda z książką

Lato ma to do siebie, że zaskakuje w najmniej sprzyjających okolicznościach. Zaskakuje przede wszystkim mnogością miłych, literackich doznań, a dzięki temu czas wakacji, urlopu, czy też podróży może mieć jeszcze lepszy smak.
Kiedy na Islandii wybuchł pewien wulkan uporządkowane życie wielu ludzi musiało zostać nagle przewartościowane, urlopy przedłużone, a grupa, której mieliśmy już dosyć po tygodniu miała nam jeszcze towarzyszyć przez kolejny, a może dłużej.
Turyści w Hurgandzie zostali postawieni przed faktem dokonanym nie zdając sobie sprawy, że to, co najlepsze dopiero przed nimi. Ten wyjątkowo długi tydzień nabiera dla Kaliny Nowickiej stopniowo wyjątkowego kształtu i rozciąga się w nieskończoność. Do tej pory starała się mieć wszystko pod kontrolą, jednak kiedyś musi przyjść ten pierwszy raz, gdy to przeznaczenie rozdaje swoje karty. Nudna, nijaka podróż do Egiptu staje się nagle przygodą jej życia z konsekwencjami, których ona sama w najlepszych snach nie mogłaby przewidzieć.

sobota, 17 października 2015

Opinia 50 stron...

Do niedawna myślałem, że hasłem przewodnim pewnego wydawnictwa jest - Wydajemy tylko książki napisane przez kobiety dla kobiet. A tu proszę - niespodzianka. I to jaka!
Pojawia się mężczyzna, który pisze dla kobiet. Niby nic wielkiego, gdyż wielu mężczyzn na ogół kieruje swoje powieści ku płci pięknej, ale dla Zysk i S-ka Wydawnictwa to jednak święto. Prozy Zbigniewa Zborowskiego nie miałem jak dotąd okazji poznać, gdyż Pąki lodowych róż są trzecią napisaną przez niego książką.
I wystarczyło mi tych stron raptem kilkanaście, abym bez mrugnięcia okiem wiedział, że sprawi mi dużo przyjemności w lekturze. Teraz, gdy za mną jest ich przeszło sto historia podarowana przez autora intryguje jeszcze bardziej. Ta współczesna z bliskiego mi bardzo Józefowa i ta odległa, sprzed blisko siedemdziesięciu lat. 
Gdyż to, co wydarzyło się wtedy, co wciąż przede mną, kładzie się cieniem na to, co dzieje się współcześnie w życiu Ani i Bartka. A co się dzieje, chętnie się przekonam, aby później tym wszystkim się podzielić.

http://koominek.blogspot.com - sześćdziesiąt osiem tematycznych szufladek i zapewne na nich się nie skończy, zapraszam w odwiedziny do bloga, aby klimat Kominka oczarował Cię bez reszty...

piątek, 16 października 2015

Muzyczne fascynacje YouTube #01

Jakiś czas temu miałem się do tego przymierzyć, dziś jednak dwa muzyczne odkrycia uświadomiły mi, że trzeba, że warto to zrobić. Muzyczne fascynacje jak dotąd miałem piętnaście wpisów poświęconych płytom i pewnie na nie też z czasem znajdzie się miejsce. Teraz jednak będzie to początek czegoś nowego, muzyki odkrywanej w sieci, muzyki, która czaruje, której słucham raz za razem, muzyki... Mam kilka clipów, do których warto będzie wrócić z czasem.

Dziś w formie otwarcia zwyciężczyni brytyjskiego Mam talent Anno Domini 2014.. przed laty bardzo popularna była Vanessa Mae, teraz to, co prezentuje Lettice Rowbotham, to trzeba zobaczyć i tego trzeba posłuchać.
---------------------------------------------------
 
---------------------------------------------------

czwartek, 15 października 2015

Wyróżnienie w Konkursie literackim - Kartka z Powstania Warszawskiego

Dziś sięgamy po pracę piętnastoletniej Alicji Duda, najmłodszej wśród nagrodzonych osób. Jest uczennicą Katolickiego Gimnazjum im. Św. Stanisława Kostki w Szczecinie. Dzięki pomocy pani polonistki jej praca, a także dwóch innych uczniów, dotarła do nas i dosyć szybko zyskała nasze uznanie. 
Komplet konkursowych wyników można znaleźć w tym MIEJSCU.

Opinia 50 stron...

Pięćdziesiąt, sto, sto pięćdziesiąt...
Prawie trzysta... i nawet nie wiesz, kiedy.
I tak jest w istocie. Czytasz i z wrażenia otwierasz buzię, a może tylko mrużysz oko, może jedynie serce bijąc niespokojnie uświadamia ci, że docierasz w czasie do miejsca, którego nigdy nie chciałbyś poznać.

Kiedy odkrywałem Czerń i purpurę Wojciecha Dutki, miałem świadomość, że temat, z którym przyjdzie mi się zmierzyć nie będzie łatwy. Wręcz będzie bardzo duży wyzwaniem. Wtedy miłość esesmana do Żydówki za drutami obozu wydawała się czymś zupełnie niedorzecznym. Czymś, co nigdy nie powinno mieć miejsca, choć miało. Wtedy już była to kwintesencja ludzkiego cierpienia i upodlenia. Wtedy nie zdawałem sobie sprawy, że można pójść jeszcze dalej.
Można, bo Martin Amis swoją Strefą interesów już udowadnia, że spojrzenia w otchłań piekła może dać wyjątkowy pod każdym względem wydźwięk. Tutaj miłość oficera SS do żony komendanta KL nikomu nie może wyjść na dobre. Tutaj w powietrzu unosi się wciąż trupi odór i na tym etapie jedynie krótkie odbicie w czasie...

"I stała tam pięcioletnia dziewczynka i to ona rozebrała swojego brata, który miał jeden rok. Jeden z Kommando przyszedł zabrać rzeczy chłopczyka. Dziewczynka krzyknęła głośno: 'Odejdź, ty żydowski morderco! Zabieraj swoje ręce ociekające żydowską krwią od mojego ślicznego braciszka! Ja jestem jego dobrą mamusią, on umrze w moich ramionach, razem ze mną'. Pewien siedmio- albo ośmioletni chłopiec"... - Zawahałem się i przełknąłem ślinę. - mam czytać dalej?

http://koominek.blogspot.com - sześćdziesiąt osiem tematycznych szufladek i zapewne na nich się nie skończy, zapraszam w odwiedziny do bloga, aby klimat Kominka oczarował Cię bez reszty...

Bad Boys II (2003)

Jeśli pamiętacie część pierwszą, w której poznaliśmy dwóch przewrotnych gliniarzy, to w kontynuacji tego filmu znajdziecie jeszcze więcej dowcipu, dobrej akcji, zaskakująco pomysłowych pościgów, a także kilka żartów, o których bez wątpienia będziecie opowiadać znajomym.
Dwóch czarnoskórych, szalonych, dowcipnych, niesamowitych facetów, dwóch oddanych sobie przyjaciół, dwa zupełnie różne charaktery. Ustatkowany Marcus (Martin Lawrence), z kochającą żoną, córkami i piękną siostrą, oraz Mike (Will Smith), playboy wolnych lotów, którego z kumplem łączy również jego siostra. Warto to podkreślić, gdyż później to właśnie o nią zostaną rozdane karty w wojnie na śmierć i życie.
W rozgrywce o wpływy, o władzę nad Miami, o przepływ wielkiej ilości narkotyków i gotówki, która jest ich niewyczerpanym źródłem. Tajnym agentem DEA jest pewna policjantka, jest o krok od celu, na który pracowała bardzo długo. Misternie ułożony plan zostaje zniweczony, gdy w cały proceder włącza się jeszcze pewna przestępcza grupa.
Teraz pozostaje jedynie ucieczka, w kolejnym po Matrixie i Terminatorze brawurowym, pomysłowym, super szybkim pościgu, gdzie dodatkowym utrudnieniem są samochody zrzucane z jadącej lawety. Samochody, które uwierzcie wywołują niesamowite zamieszanie, a co za tym idzie również dodają smaczku tej blisko dziesięciominutowej scenie.

poniedziałek, 12 października 2015

Opinia 50 stron...

Nie ma chyba drugiego takiego państwa na świecie, w którym prawda, cała prawda i tylko prawda ma jakże odmienny wydźwięk od tego, czym tak naprawdę powinna być. Włos się na głowie jeży, jak bardzo można ją naginać.
Jestem bliżej, niż dalej. Te pięćdziesiąt stron już dawno za mną, pięćdziesiąt stron wyjątkowej pod każdym względem walki o prawdę Roxany Saberi zostało mi do końca. Tutaj nie można i raczej nie wypada 'zaliczyć' książki. Tutaj wszystko to, czym się dzieli z czytelnikiem autorka ma wyjątkowy pod każdym względem wydźwięk.
Miss Dakoty Północnej, finalistka wyborów Miss Ameryki 1998 roku. Choć urodziła się w Stanach, bliska jest jej kultura jej ojca. Stąd pobyt w Iranie i liczne relacje dziennikarskie z tego państwa. A także praca nad książką, która stała się wyimaginowanym powodem aresztowania Saberi i absurd naginania prawdy, a także mijania się z nią w każdy, możliwy sposób.
Między światami to książka szczególna. To reporterski zapis przeżyć i walki o prawdę Roxany Saberi.

Czas był dla mnie bardzo cenny. Kiedy skończyłam pięć lat, przeskoczyłam przedszkole, by wraz z moim starszym bratem zacząć naukę w szkole, potem w ciągu trzech lat skończyłam szkołę średnią. Mając tak dużo do nauczenia się i odkrywania, nie chciałam marnować ani chwili.

Można sobie tylko wyobrazić, jak spętana może czuć się kobieta, kiedy nagle izoluje się ją przed światem, odbiera wszystkie twórcze narzędzia, a każe tworzyć naciągane do nieprzyzwoitości historie.
Punkt wyjścia do znacznie szerszej perspektywy twórczej...

http://koominek.blogspot.com - sześćdziesiąt siedem tematycznych szufladek i zapewne na nich się nie skończy, zapraszam w odwiedziny do bloga, aby klimat Kominka oczarował Cię bez reszty...

niedziela, 11 października 2015

Rozwiązanie Konkursu literackiego - Kartka z Powstania Warszawskiego

Kiedy przymierzałem się do organizacji drugiej edycji Konkursu literackiego – Kartka z Powstania Warszawskiego, zastanawiałem się, czy uda się dotrzeć dalej, niż miało to miejsce rok wcześniej? Dziś, gdy piszę te słowa nie mam już żadnych wątpliwości, że tak się stało. Do twórczych konkursowych działań zaprosiłem ponownie Wiolę i nie jest wykluczone, że wkrótce wspólnie czymś interesującym Was zaskoczymy.

piątek, 9 października 2015

Underworld LIV

LIV

jestem obok
przyglądam się z bliska

jesteś obok
łzy kapią Ci z oczu

zamknięte serce
zagubiona dusza

Twój smutek
mój niepokój..


- # -- # --- # -- # -

 
Jak często zdarza się tak, iż jesteście świadkami czyjegoś bólu, jakże rzadko potraficie się w nim odnaleźć, choć nie skłamię, współczuć potraficie, co sprawia, iż właśnie tak się dzieje...

wtorek, 6 października 2015

Zanim poznamy wyniki... Kartka z Powstania Warszawskiego

1 sierpnia 2015 roku wystartowała II edycja Konkursu literackiego - Kartka z Powstania Warszawskiego. 
63 dni konkursowych zmagań...

58 prac, które mnie już zaskakują, nie wiem, jak pozostałe osoby z jury, bo jeszcze nie przeszliśmy do etapu konsultacji. Przez jakiś czas miałem obawy, czy to drugie rozdanie wypali, bo prac nie było zbyt wiele, ale ostatnie trzy dni były bardzo w tym względzie owocne. Mamy nauczycieli, którzy przysyłali prace w imieniu uczniów szkół podstawowych, mamy seniorów, którzy przekazywali swoje osobiste odczucia z Powstania Warszawskiego...

Lektura w toku, wybory będą wyjątkowo trudne, bo tak się składa, że nie ma słabych prac, rywalizacja jest na bardzo wysokim poziomie. Bez względu na to, jakie będzie finalne rozdanie będę chciał pewną pulę prac w formie pokonkursowego pokłosia opublikować na swoim blogu...

Dziękuję... coś więcej pojawi się w słowie końcowym.

poniedziałek, 5 października 2015

Opinia 50 stron...

Poranek pozwolił poznać ich blisko sto dwadzieścia, czyli znacznie więcej, niż tytułowe pięćdziesiąt, a to tylko oznacza, że jest to chyba najlepsze, najciekawsze literackie dokonanie autora, jakie dane było mi poznać.
Nie znam ich wiele, ale nawet te kilka, które miałem przyjemność przeczytać wyrobiły mi określone spojrzenie na lekkość słowa C.W. Gortnera. Jak dotąd były to historie dworów królewskich, przebiegłych intryg, spisków i ciągłych knowań. 
Teraz jest to niesamowita historia osoby, która nie mając nic zyskała wszystko. I co bardzo lubię u C.W. Gortnera to opowieści w pierwszej osobie. Tutaj czuję, jakby to sama Coco prowadziła nas ścieżkami swojego życia, które przynajmniej na początku nie były proste, ani łatwe do pokonania.
Teraz już osiem gwiazdek, choć odnoszę wrażenie, że na ośmiu może się nie skończyć. Słowa końcowego należy w niedługim czasie wyglądać w tym samym miejscu... 

Zajrzyj przed Kominek i powalcz o trzy pachnące egzemplarzy tej pasjonującej książki.

http://koominek.blogspot.com - sześćdziesiąt siedem tematycznych szufladek i zapewne na nich się nie skończy, zapraszam w odwiedziny do bloga, aby klimat Kominka oczarował Cię bez reszty...