Welcome To Netflix

wtorek, 8 marca 2016

Królowa jest tylko Jedna...

Myśl ta przyświeca mi od dawna i od dawna też prowadzi mnie przez życie. Myśl, która w Dniu Kobiet ma jakże istotne znaczenie. To, jak my mężczyźni spoglądamy na Was kobiety. Co dostrzegamy, czego nie widzimy, a co być może bagatelizujemy...
Długo zastanawiałem się, po jaką sięgnąć grafikę, czy przygotować coś specjalnego na dziś, czy też w obszernym archiwum znajdzie się coś, co akurat dziś będzie nie bez znaczenia dla istoty spojrzenia na bycie dobrym człowiekiem, facetem, mężem, chłopakiem, czy może narzeczonym. I o ile być może jestem tym pierwszym, to wszystkie pozostałe opcje są mi wciąż odległe...
Co widzimy? Na co patrzymy? Czym się interesujemy? I na co zwracamy uwagę, jako mężczyźni? Czego poszukujemy w kobiecie i co w konsekwencji odnajdujemy? Czym podyktowana jest świadomość potykających się o siebie zagubionych singli, którzy wolą biec za fortuną, niż zatrzymać się na chwilę przed kobietą, choć wszyscy wiemy, że istnieją również inne relacje międzyludzkie. Dziś jednak szczególnie ważna jest dla nas ta pierwsza i ku niej zwracamy swój wzrok. Jak to się stało, że potrzebny jest Jeden Dzień, aby przypomnieć sobie, że jest wokół mnie dziewczyna, kobieta, żona, matka... a przez pozostałe 364(5) zupełnie o tym zapominamy?
Jaki sens ma taki dzień? I czy cokolwiek w nas zmienia, w nas mężczyznach? Od blisko pół roku jest Królowa, choć nasze bieguny nie potrafią się przeciąć i to nie dlatego, że za wolno chodzę, jest jakiś powód, co do którego mam wątpliwości, ale mam też świadomość, że warto czekać i być cierpliwym... Stąd trudno mi się odnieść do tego, o czym częściowo wspominam powyżej, dbając jednak oto, aby mieć dobre relacja z Mamą i moimi Drogimi Siostrami.
Życzę Wam, aby Dzień Kobiet był każdego dnia, aby każdego dnia Wasz chłopak, partner, mąż odnajdywał w sobie radość i dzielił się nią z Wami. Aby łączyły Was wspólne dobre relacje, umacniały sukcesy i aby jak najmniej było sytuacji, które niszczą mosty, a budują mury. Gdyż nie jest to dobre, świat singli jest już wystarczająco obciążony, aby dostarczać mu kolejnych. Jest też druga strona medalu - warto, abyście czasem doceniły dobrym słowem starania waszego męża, partnera, chłopaka, jego uczucia, myśli, pragnienia, jego dobre chęci. Mężczyzna nie powinien być słaby, jednak czasem i nam zdarzają się takie chwile, aby nie za często. Mężczyzna nie powinien być jednak zniewieściały, noszący torebusi, ocierający kolanem o kolano. Bo jak to śpiewała swego czasu Danuta Rinn, Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy....

Jeden z nich, tych prawdziwych, pokusił się dla Was o powyższe słowa.
Życzę radosnego Dnia.

A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Literacka przestrzeń również w drugim blogu.