Warto było czekać na najnowsze dokonanie Dido, płyta, obok której nie da się przejść obojętnie. Jest styl, który cenimy, jest głos, który kochamy, jest wyjątkowy klimat 11 nowych utworów na płycie Dido. Premiera płyty miała miejsce 5 marca br.
Z perspektywy czasu, gdyż słowa te pisałem kilka miesięcy wstecz, jeśli ktoś jeszcze jej nie poznał bez wątpienia powinien szybko nadrobić zaległości.
Nowy krążek klimatem nawiązuje do debiutu Dido - płyty No Angel, który osiągnął w Polsce status multiplatyny – ponownie spodziewać się po nim możemy delikatnych elektronicznych podkładów ozdobionych ciepłym wokalem artystki. Większość utworów napisała i wyprodukowała sama Dido wspólnie ze swoim bratem Rollo Armstrongiem (Faithless), współpracowali z nią również Brian Eno, Jeff Bhasker, Rick Nowels, Greg Kurstin.
Album dostępny jest w Polsce w wersji podstawowej oraz deluxe (2 CD wzbogacone o dodatkowych 5 utworów).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Literacka przestrzeń również w drugim blogu.