Tak jakoś dziwnie się zrobiło i to nie dlatego, że już od połowy listopada oglądam w pracy choinki i dekoracje świąteczne. Nie zmienimy już tego, choć pojawia się to za wcześnie. Trudno w nastrój świąteczny wchodzić już w listopadzie, bo zanim dojdzie do świąt.. człowiek zupełnie traci rozeznanie, o co tak naprawdę w nich chodzi.
Wczoraj wieczorem wyjąłem przesyłkę ze skrzynki pocztowej i jakoś dziś tak od rana zrobiło się świątecznie. Po dniach permanentnego lenistwa, kiedy zupełnie nic mi się nie chciało dziś w dniu wolnym obudziłem się skoro świt zanim miałby szansę zadzwonić budzik do pracy. Pasja tworzenia sprawia, że pojawią się kolejne pomysły i zamierzenia twórcze od kilku godzin z muzyką Anny Wyszkoni w słuchawkach. Jestem poruszony... jestem zaskoczony... jestem...
Mróz pobielił nagie ściany
A śnieg mlekiem farbowany
Pokrył dziury w nędznym dachu
Zając, wróbel, pełne strachu
Pełne strachu
Jestem poruszony tym utworem, póki co brak go w formie medialnej, póki co jest tylko na płycie, póki co Wielkie nieba! Co się dzieje? jest jednym z czterech dodatkowych utworów na płycie obok znanych nam doskonale kolęd. Utwór, który promuje płytę Od nieba do nieba, oprócz tego Mój Anioł i piękna Kolęda dla Ojca Świętego z gościnnym udziałem Łukasza Golca.
Od piętnastu lat wśród wielu kolędowych wydań Kolędy Krzysztofa Krawczyka miały i nadal mają dla mnie wyjątkową wartość. Teraz uzupełnia je również Ania Wyszkoni w swojej najnowszej płycie Kolędy Wielkie.
Nie wiem, czy to najnowsza Książka pod Patronatem Kot Bob i jego podarunek, czy Ania ze swoją muzyką, czy coś zupełnie inszego... faktem jest, że w tym roku po raz pierwszy już 24 listopada czuję się tak, jakby dziś była Wigilia.
* - fragment utworu Wielkie nieba! Co się dzieje?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Literacka przestrzeń również w drugim blogu.