Dzień dobry.
Witam w to mroźne bardzo przedpołudnie ostatniego dnia roku.
Nie wiem, jak Wy, ale ja czuję się niespełniony. Pomimo pewnych miłych doznań zabrakło w tym roku czegoś naprawdę dużego, czegoś inspirującego, czegoś, co może i powinno poruszyć duszę dojrzałego mężczyzny.
Są małe sukcesy, są patronaty, Kominek rozwija się w dobrą stronę, jest literacki konkurs, Kartka z Powstania Warszawskiego (chciałbym, aby jego trzecia edycja w nadchodzącym roku miała jeszcze większy zasięg, liczę też na pozyskanie szerszego grona patronów medialnych), ale to wciąż zbyt mało.
I jest też pewna Dama, z którą znajomość rozwija się wciąż w bardzo skromny sposób. Zastanawiam się, co myśli, jak odbiera wszystko to, co czyta i czym się z Nią dzielę, bo tak niewiele ostatnio płynie od niej słów w moją stroną. Chciałbym zyskać w Jej oczach, chciałbym, aby to małe zawahanie, a może zwątpienie w moje dobre intencje było jednak impulsem ku czemuś dobremu. Bo tak, jak napisałem kiedyś w pewnym wierszu:
(...) wczoraj
nie wiedziałem, że istniejesz..
nie wiedziałem, że istniejesz..
dziś
Bogini w ciele kobiety sprawia,
że czas odmierzam od jednego
do drugiego spojrzenia..
Bogini w ciele kobiety sprawia,
że czas odmierzam od jednego
do drugiego spojrzenia..
jutro
cokolwiek się wydarzy
skrzydła Anioła
ochraniać będą Twe ramiona..
cokolwiek się wydarzy
skrzydła Anioła
ochraniać będą Twe ramiona..
Miłego dnia i radosnej zabawy sylwestrowej życzę tym wszystkim, którzy mają na dziś wieczór określone plany.
Tekst powstał wczoraj, liczę, że był to dla wszystkich udany i radosny wieczór.
Tekst powstał wczoraj, liczę, że był to dla wszystkich udany i radosny wieczór.
designed by Starline - Freepik.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Literacka przestrzeń również w drugim blogu.