Stąd spontaniczna koncepcja tego graficznego cyklu. Poza polskimi znakami publikuję bez zmian.
Zaczerpnąć dłonią burzy wspomnienie,
zaczerpnąć dłonią kamyki nad brzegiem,
posłuchać spokojnego szumu morza
nad polskim brzegiem,
a gdy nadejdzie wreszcie ta chwila,
odetchnąć głęboko, odpłynąć
w głębokiej toni
październikowego dnia,
usłyszeć wołanie orla nad latarnią w Rozewiu,
poczuć w duszy Polskę...
(02.09.08)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Literacka przestrzeń również w drugim blogu.