Mógłbym napisać, że jest to opinia pięćdziesięciu stron, a tak naprawdę w jednym podejściu udało mi się przeczytać blisko pięć razy więcej. A to oznacza, że gdy rozpoczynasz lekturę zanurzasz się w tej opowieści całym sobą.
Zawieszonej w dwóch czasach, które łączy coraz mi bliższa tajemnica pewnego zamku. Współczesna historia Emilie, która pod koniec XX wieku staje się jedną spadkobierczynią zamku, ale też refleksyjna podróż w czasie do okresu II wojny światowej i okupacji Francji. Tu losy Constance przypadkiem zostaną powiązane z pewną szlachecką rodziną. Los rozdał dla niej inne karty, zupełnie odmienne od tych, do których przez kilka miesięcy przygotowywała się pod czujnym okiem SOE.
Książka, po którą bez skrępowania warto sięgnąć i czerpać wyjątkową przyjemność w lekturze. Słowo końcowe, a także określona ilość gwiazdek są jak zawsze kwestią czasu.
http://koominek.blogspot.com - sześćdziesiąt siedem tematycznych szufladek i zapewne na nich się nie skończy, zapraszam w odwiedziny do bloga, aby klimat Kominka oczarował Cię bez reszty...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Literacka przestrzeń również w drugim blogu.